Jeśli jesteś mamą małego fana resoraków. Autka można znaleźć praktycznie w każdej części Twojego domu. A brum brum rozbrzmiewa u Was cały dzień to mam coś dla Ciebie!
Mój syn to typowy chłopak. Uwielbia wszystko co ma koła. Resoraki jeżdżą u nas cały dzień. Po wszystkim. Najbardziej lubią jeździć po mamie i łóżku w sypialni. Filip lubi również wszystkie duże samochody. Lubi każdy rodzaj ijo ijo: straż pożarną, policję, pomoc drogową. Rozpoznaje chyba wszystkie marki samochodów. Ja znam się na nich dużo gorzej niż on, więc gdy się pomylę poprawia mnie i mówi: Mamo przecież to oczywiste!
Jak na wielkiego małego fana czterech kółek przystało w naszym domu musiały się również pojawić książki o autach. Na Franka trafiłam zupełnie przypadkowo w jednej z sieciówek, ale gdy co dziennie wieczorem musiałam ją czytać 3 razy wiedziałam, że muszę kupić kolejne części. Przygotowując dla Ciebie ten wpis zauważyłam, że jest również Księga Przygód Franka. Zazwyczaj kupuję książki w taniaksiazka, a tutaj znalazłam ją jeszcze taniej (za ok 17. zł) – koniecznie musimy ją mieć.
Samochodzik Franek
Samochodzik Franek to seria książek o czerwonym samochodzie. W każdej z nich Franek przeżywa różne przygody lub staje się strażakiem czy weterynarzem. Mój syn uwielbia te książki. Mimo, że zna je już doskonale słucha ich z wielkim zainteresowaniem. Historie nie są za długie nie za krótkie. Jeśli szukasz fajnej książki do czytania przed snem to Samochodzik Franek jest do tego idealny.
Proste historie o małym wesołym samochodziku na pewno przypadną do gustu każdemu chłopakowi (i nie tylko). Gdyby jeszcze grafika była bardziej niebanalna byłyby to dla mnie pozycje idealne. W każdej książce znajdziesz również zabawy i quizy: labirynt, puzzle, odnajdywanie różnic.
Ja muszę dokupić kolejne części wybrane przez mojego małego przedszkolaka. A teraz zobaczcie jakie mamy już u nas w domu. Poznaj też inne książki z tej serii.
Samochodzik Franek, Pociągi
Samochodzik Franek postanawia wyruszyć w podróż pociągiem. Czy spodoba mu się ta wycieczka, a może jednak lubi jeździć po drodze. Tego dowiecie się w tej części.
Książkę możecie kupić tutaj, cena ok. 5 zł.
Samochodzik Franek, Straż pożarna
Straż pożarna to pierwsza z serii książeczek, która się u nas pojawiła. Syn chyba lubi ja najbardziej. Franek postanawia pomóc strażakom i sam zostaje strażą pożarną. W czy pomoże innym wozom strażackim? Tego dowiecie się w tej części.
Książkę możecie kupić tutaj, cena ok. 5 zł.
Samochodzik Franek, Weterynarz
W tej części Franek zostaje weterynarzem. I jak na Franka przystało dzielnie pomaga swoim pacjentom. Jesteście ciekawi kogo ukąsiły “fscoły”. Tego dowiecie się w tej części!
Książkę możecie kupić tutaj, cena ok. 5 zł.
Samochodzik Franek, Na ratunek
W tej części czerwony samochodzik Franek uczestniczy w wypadku drogowym. Czy zostanie mocno uszkodzony, a może tylko będzie pomagał innym samochodom? Tego dowiecie się w tej części.
Książkę możecie kupić tutaj, cena ok. 5 zł.
Jeśli znacie jakieś inne fajne książki o niekoniecznie o samochodach to koniecznie piszcie. Może polecicie nam coś fajnego. Nasza biblioteka przedszkolaka powoli pęka w szwach, ale książek nigdy za wiele.
Miłego czytania!
Klaudia
Tania
23 sierpnia 2017O coś dla mojego synka!
Zacisze Lenki
24 sierpnia 2017Super zestaw książek, godne polecenia.
Klaudia
24 sierpnia 2017Fajnie, że się podoba!
Paulina
24 sierpnia 2017mega przyjemna pozycja nie tylko dla chłopca 🙂
Klaudia
24 sierpnia 2017Dokładnie!
Sylwia z Młoda mama pisze
24 sierpnia 2017Ja mam córkę ale też uwielbia bawić się samochodami.
Klaudia
24 sierpnia 2017Znam i takie dziewczynki, które zamiast lalek wolą auta 🙂
Agnieszka Partyka
24 sierpnia 2017Waham się, czy polecać, ale obaj moi synowie gdzieś na początku przedszkola uwielbiali książeczki Katarzyny Campbell o pojazdach, wydawnictwa Jafi. Krótkie, rymowane historyjki o Radku. Mnie się nie podobały rymy, grafika też nieszczególna, ale “Dźwig” wałkowaliśmy do znudzenia. Z fajnych książeczek zdecydowanie polecam “Tupcia Chrupcia” a ostatnio starszy syn dostał od dziadków “Księgę przyrody” z serii “Ciekawe dlaczego” wydawnictwa Olesiejuk. Co wieczór ogląda ilustracje i wybiera, o czym będziemy czytać. Olesiejuka nie lubię, ale mamy też kilka innych książeczek z serii o przyrodzie i niektóre są fajne. Sama czytam z zainteresowaniem. 🙂
Klaudia
24 sierpnia 2017Widziałam już, gdzieś te książeczki o Radku. Też budzą we mnie takie mieszane uczucia. Teksty i rymy w niektórych książkach pozostawiają czasami wiele do życzenia. Niektóre trudno jest czytać. Wizualnie jakoś przełknę, ale jeśli treść jest niefajna to już trudno mnie do takiej książki przekonać. Tupcia Chrupcia muszę w końcu kupić, bo dużo osób mi go poleca. Powiem Ci szczerze, że o Olesiejuku miałam podobne odczucia do Twoich, ale mamy kilka fajnych książek z tego wydawnictwa, które mogę z czystym sumieniem polecić. Mamy np. 2 książeczki z serii Moje pierwsze baśnie: Złotowłosa i trzy misie i Czerwonego Kapturka. I to najlepiej wydane wersje tych baśni jakie znam. Piękne ilustracje, ładna treść i przełożone tak, że mój bojący się ostatnio wszystkiego maluch nie boi się, że wilk kogoś pożarł. Teraz staram się oceniać konkretne pozycje, a nie Wydawnictwo 🙂
Basia
3 lipca 2018Ja mam mieszane uczucia wobec tej serii. Grafika jest dramatyczna, gorzej być chyba nie mogło… a tekst? Ten ten wygórowany nie jest… na prawdę jest tyle fantastycznych pozycji w księgarniach dla małych chłopców, ze nie warto zawracać sobie głowy seria o franku…
Klaudia
3 lipca 2018Zdecydowanie jest dużo ładniejszych książek i lepiej napisanych, ale jeśli dziecko lubi jakąś serię to nie można mu zabraniać czytania. Tekst może nie jest najwyższych lotów, ale też nie wnosi nic złego. Jeśli moje dziecko lubi tâ serię to chętnie mu przeczytam. Po prostu 🙂