Ciasto Pani Walewska króluje u nas na każdych urodzinach. To zdecydowanie ulubione ciasto całej mojej rodziny. Kruchy spód, chrupiąca beza z orzechami, budyniowy krem sprawiają, że to ulubione ciasto mojej rodziny!
Pani Walewska – kruche ciasto z bezą
Są takie ciasta, które stają się rodzinną tradycją, które piecze się przy każdej okazji, a one ciągle się nie nudzą. Ciasta, które znikają zdecydowanie za szybko, a mimo, że na stoję poustawiasz różne inne wypieki to wszyscy sięgają na początku po te ciasto.
Pani Walewska – ulubione ciasto mojej rodziny
U nas takim rodzinnym ciastem stało się ciasto Pani Walewska, znane jest również pod nazwą Pychotka. Wiele lat temu znalazłam przepis gdzieś w internecie spisałam do zeszytu i upiekłam na urodziny. Od tego czasu upiekłam je chyba kilkadziesiąt razy, bo moja rodzina jet uwielbia. Nie wiem czy znacie ciasto Pani Walewska. W internetach znajdziecie kilka różnych wersji. Ja dzielę się moim sprawdzonym od lat przepisem.
Pani Walewska – mój ulubiony przepis
Nie wiem na czym polega jego fenomen, ale to kruche ciasto z wielką chrupiącą bezą posypaną orzechami i przełamaną śliwkowymi powidłami uwielbiają wszyscy. Pomiędzy kruchymi spodami jest pyszny budyniowo-maślany krem. Może z wyglądu nie wygląda jak cukiernicze mistrzostwo świata, ale połączenie tych wzajemnie uzupełniających się smaków jest idealne. A pięknie wyrośnięta beza kusi wzrok!
Jak zrobić ciasto Pani Walewska?
Zdecydowanie to jedno z tych ciast, które warto upiec w domu. Jeśli go nie znacie to zdecydowanie spróbujcie. Tylko ostrzegam zbierzecie za nie niezliczone komplementy kulinarne, ciasto zniknie szybciej niż założyliście, a przed następnymi urodzinami czy rodzinną okazją wszyscy będą dopytywać czy będzie znowu to Twoje ciasto, bo jest najlepsze. Trochę trudno było mi dziś rano zrobić zdjęcie, bo został już tylko kawałek. I tak macie szczęście, że zrobiłam je zanim mój mąż zdążył go zjeść. 10 minut po zdjęciach już go nie było! 🙂
Wczoraj pokazałam Wam jak je pieczę na Instagramie i zasypujecie mnie wiadomościami o przepis. A nie mówiłam, że to ciasto ma coś w sobie! Łapcie przepis i dajcie znać, czy polubiliście je tak samo jak moja rodzina!
Na moim blogu znajdziesz również inne pomysły na ciasta i inne przepisy. Wszystkie znajdziesz tutaj – mama gotuje. Wiele pomysłów kulinarnych prosto z mojej kuchni pokazuję na Instagramie. Nie ominą Cię wtedy żadne kulinarne pomysły. Zapraszam Cię serdecznie! ❤
Czas przygotowania: 15 minut + pieczenie
Czas pieczenia: 30 minut
Temperatura pieczenia: 180 C
Pani Walewska – przepis
Ciasto:
- 2 szklanki mąki,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego,
- 1/2 szklanki cukru,
- 200 g masła,
- 4 żółtka
Beza:
- 5 białek,
- 1 i 1/2 szklanki cukru,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Krem:
- 450 ml mleka,
- 1 budyń śmietankowy,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego,
- 1 żółtko,
- 1/2 szklanki cukru,
- 200 g masła.
Dodatkowo:
- powidła śliwkowe,
- posiekane orzechy włoskie.
Jak przygotować ciasto Pani Walewska?
- Zaczynam od przygotowania ciasta: 2 szklanki mąki, mieszam z cukrem, proszkiem do pieczenia, żółtkami (białka odkładam do zrobienia bezy) i pokrojonym zimnym masłem. Ugniatam ciasto szybko, aż będzie jednolite. Można je wsadzić na 30 minut do lodówki. Ja nie zawsze mam na to czas, a i tak wychodzi dobre.
- Następnie przygotowuję bezę. Ubijam zimne białka, kiedy będą już dobrze ubite wsypuję do nich wolno cukier, a na sam koniec mąkę ziemniaczaną. Ubijam, aż piana będzie sztywna i błyszcząca. I nie spadnie mi na głowę, jeśli obrócę miskę do góry nogami 🙂
- Ciasto dzielę na 2 części. Rozwałkowuję ciasto na 2 prostokąty, które zmieszczą się obok siebie na dużej blasze piekarnika. Każdy prostokąt ciasta układam na papierze do pieczenia. Każdy smaruję połową powideł ze śliwkami. Na powidła nakładam ubitą bezę. Bezę posypuję posiekanymi orzechami włoskimi. Piekę 30 minut w temperaturze 180 stopni, aż beza będzie lekko zarumieniona i chrupiąca. Wyciągam z piekarnika i odkładam do ostygnięcia. Często piekę ciasto wieczorem, a rano przygotowuję krem.
- Krem zaczynam od przygotowania budyniu. Odmierzam 450 ml mleka. 2/3 wlewam do garnka i dodaję cukier. Do reszty dodaję budyń, żółtko i mieszam. Gdy mleko w garnku się zagotuję wlewam masę budyniową i mieszam rózgą kuchenną, aż zgęstnieje. Odstawiam do ostygnięcia. Wyciągam z lodówki masło, żeby było miękkie. Gdy budyń ostygnie miksuję go mikserem, następnie dodaję miękkie masło pokrojone na kilka kawałków i miksuję, aż do uzyskania gładkiej masy. Krem nakładam na 1 połówkę ciasta. Następnie przykrywam go drugą połówką ciasta. Najlepiej wsadzić je na kilka godzin do lodówki. Smacznego!
Miłego dnia!
Klaudia
Dodaj komentarz