Dziś zdradzę Wam mój tajny przepis na najlepsze muffinki na maślance. Babeczki z malinami i kokosem. Chrupiące na zewnątrz i mięciutkie w środku. Uwielbiam je!
Za każdym razem, gdy pokazuje Wam jak piekę te muffinki na maślance na Instagramie dopytujecie mnie o przepis. Wiele z Was dostało go już prosto z mojego tajnego zeszytu z przepisami, ale w końcu będzie dla Was dostępny tutaj na blogu.
Piekę te muffinki bardzo często, bo moje dzieci je uwielbiają. Nie dziwię się, bo jest to zdecydowanie najlepszy przepis na muffinki jaki znam. Babeczki wyglądają jak z obrazka, ale przede wszystkim są na prawdę bardzo dobre. Są po prostu takie jak powinny być. Miękkie i wilgotne w środku, chrupiące na zewnątrz, nie za słodkie, z bonusami w postaci owoców i kokosu.
To jeden z tych przepisów, z których korzystam, gdy nagle mają pojawić się u nas goście, albo gdy mamy ochotę na coś słodkiego.
Najczęściej piekę je z malinami, ale maliny można zastąpić również borówkami, truskawkami czy porzeczkami. W każdej wersji smakują bardzo dobrze. Latem korzystam ze świeżych malin zerwanych prosto z krzaka, zimą z mrożonych. Przepis jest na prawdę bardzo prosty. Spokojnie możecie przygotować je razem z dziećmi. A samodzielnie upieczone muffinki smakują jeszcze lepiej.
Gotowi na przepis na najlepsze muffinki na świecie. Przygotujcie maślankę i pochwalcie się później na Insta jak Wam wyszły!
Czas pieczenia: 20 minut
Temperatura pieczenia: 200 C
Liczba porcji: 12 muffinek
Najlepsze muffinki z maślanką:
- 375 g mąki typ 450,
- 90 g masła roztopionego i ostudzonego,
- 120 g cukru,
- 320 ml maślanki,
- 1 jajko,
- 50 g wiórków kokosowych,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- maliny (2-3 na jedn na muffinkę)
Jak przygotować najlepsze muffinki z maślanką?
- W garnku roztapiam masło i odkładam na bok, aby ostygło.
- Piekarnik rozgrzewam do 2000 C.
- Mieszkam wszystkie składniki na ciasto widelcem. Masa powinna być dosyć gęsta.
- Do formy na muffinki wkładam papilotki.
- Nakładam ciasta do połowy papilotki, kładę 2-3 maliny i zakrywam drugą połową ciasta.
- Piekę w temperaturze 2000 C bez termoobiegu przez 20 minut. Następnie w temperaturze 1800 C z termoobiegiem przez 5 minut.
Miłego dnia!
Klaudia
Dodaj komentarz