Są takie zabawki, które ja jako rodzic lubię dużo bardziej od innych. Lubię przede wszystkim te zabawki, które uczą moje dziecko. Uczą w formie zabawy, w sposób przyjemny i zachęcający. A jeśli moje dziecko samo po takie zabawki sięga to ja jestem nimi podwójnie zachwycona.

Tym razem mam dla Was porcję nowości od Kapitana Nauki. Wiecie, że bardzo go lubię. I ja i mój syn. Już nie raz pokazywałam Wam je na blogu, bo pasują tu idealnie są kreatywne i pomagają spędzać czas rodzinnie. A ja cieszę się ogromnie, bo są to zabawki i zarazem pomoce naukowe dla dziecka, które uczą i rozwijają, ale przede wszystkim są idealne na długie zimowe wieczory i wspólną rodzinną zabawę. Są to też fajne pomysły na prezenty, bo moim zdaniem spodobają się każdemu dziecku.

Jesteście ciekawi co Ty razem wybrałam dla mojego syna? Przeczytajcie koniecznie, bo to na prawdę fajne pomysły na prezent dla dziecka. A przy ich zakupie nie zbankrutujecie, bo mimo świetnego wykonania produkty Kapitana Nauki mają na prawdę przystępne ceny. Zerknijcie też na moje poprzednie wpisy, w których pojawił się Kapitan Nauka i tak znajdziecie świetne zabawki.

Bazgraki, czyli rysuj i ścieraj

Kiedy zobaczyłam Bazgraki wiedziałam, że musimy je mieć. Mój starszy syn do teraz bardzo lubi Królika Kazika i jego zagadki, a Bazgraki są do niego bardzo podobne. Tym razem Kapitan Nauka wydał wyjątkową książeczkę z bardzo różnorodnymi zadaniami. Książka posiada zmywalne strony, więc możemy w niej bazgrać do woli. W zestawie otrzymujemy również suchościeralny flamaster. Można rysować, ścierać i bawić się od nowa niezliczoną ilość razy. Bardzo podoba mi się forma książeczki, którą można zabrać ze sobą wszędzie. Ale Bazgraki trafiły do nas nie bez powodu, są one fajną formą doskonalenia chwytu pensetowego, z którym czasami mój starszak ma problemy.

Bazgraki uczą nie tylko pisania i malowania, ale również spostrzegawczości, dokładności i kreatywności. A chyba najlepszą ich rekomendacją będzie to, że odkąd pojawiły się u nas w domu Filip co dziennie wieczorem sam po nie sięga. A wiecie co jest najlepsze? Wystarczy, że później je zmaże i może zacząć bazgrać po nich na nowo. W serii Bazgraki ukazały się 4 wersje stworzone z myślą o dzieciach w wieku 3-6 lat: Bazgraki wśród zwierząt, Bazgraki w przedszkolu, Bazgraki w podróży, Bazgraki w podróży.

Kapitalne zagadki dla małych bystrzaków

Kapitalne zagadki to zeszyt z zagadkami dla małych bystrzaków. Pozycja idealna dla mojego małego spryciarza, który w wyszukiwaniu i zapamiętywaniu wszystkiego jest lepszy niż niejeden znany detektyw. Na każdej stronie znajdziecie zagadkę z prostym poleceniem. Czasami trzeba odnaleźć kota innego niż pozostałe, dopasować cień smoka, wskazać różnice, pokazać co jest większe, a co mniejsze, albo uszeregować coś według wielkości. Zagadki ćwiczą logiczne myślenie i spostrzegawczość.

Całość wydana w formie poręcznej książeczki z ładnymi ilustracjami w środku. To fajna propozycja dla każdego małego bystrzaka. A wybrałam kapitalne zagadki dla dzieci w wieku od czterech lat, czyli dla przedszkolaków, ale w serii Kapitalne zagadki ukazały się również zagadki dla dzieci powyżej 6 roku życia.

Puzzle obserwacyjne

Z fazami na puzzle u mojego syna bywało różnie. Gdy był mały uwielbiał puzzle,a le przyszedł czas, że szybko układał nawet te najtrudniejsze i zaczęły mu się nudzić. Myślałam, że nasza kolekcja puzzli zostanie już pożegnana, ale przyszła kolejna fascynacja. Staram się wybierać teraz takie puzzle, które mają w sobie coś innego. I właśnie kolejna nowość od Kapitana Nauki okazała się u nas strzałem w 10. Puzzle obserwacyjne to nie zwykłe puzzle to puzzle, które wokół układanego rysunku mają ramkę, na której umieszczone są przedmioty i osoby, które po ułożeniu odnajdujemy na rysunku. Są bardzo fajne i dobrze wykonane. Ja lubię puzzle przede wszystkim za to, że uczą koncentracji i logicznego myślenia, a przy okazji to również fajny trening dla dziecięcej dłoni. W zestawie znajdziecie puzzle i plakat, na którym młodsze dzieci mogą z łatwością ułożyć rysunek. Puzzle obserwacyjne w dwóch wersjach dla dzieci 4+ z 54 elementami i dla dzieci 6+ z 104 elementami. My mamy obie wersje i mój czterolatek spokojnie sobie z nimi radzi.

Kreatywnej zabawy!

Klaudia