Czas na nowe przygody Pepe. Tym razem Pepe uczy się jeździć na rowerze i wybierze się w pierwszą podróż samolotem.
Październik i początek jesieni to dobry czas na uzupełnienie książek w biblioteczce dzieci. Latem czytamy trochę mniej, bo większość czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Jednak coraz to dłuższe jesienne wieczory sprzyjają czytania, a wśród naszych książek pojawiło się sporo nowości i dla starszaka, i dla malucha.
Jedną z książkowych nowości w bibliotece mojego starszego syna są kolejne przygody sympatycznego Pepe. Znacie go już z mojego wcześniejszego wpisu. W serii ukazały się dwie nowe książki – Pepe idzie do kina i Pepe idzie do fryzjera. Tym razem Pepe uczy się jeździć na rowerze i pierwszy raz poleci samolotem. Kiedy Filip usłyszał, że dostaniemy dwie kolejne części co dziennie wypatrywał kuriera. Bardzo lubi tą serię. Ja z resztą też. Dlaczego lubimy tą serię? Bo pokazuje prawdziwe emocje i rozterki dzieci, które pojawiają się w danych sytuacjach. Historie pokazują, że nauka nowych rzeczy i nowe sytuacje nie zawsze są takie łatwe i przyjemne. Czasami pojawiają się problemy, a to na co czekamy nie przychodzi łatwo i szybko. Jeśli jednak poznamy to czego nie znamy okazuje się, że nie jest to takie straszne i możemy to polubić. Fajnie, że autorka pokazuje, że lot samolotem to nie tylko sam lot, ale czekanie, kolejki i kolejne oczekiwanie. A jazda nauka jazdy na rowerze nie zawsze przychodzi tak łatwo. Czekam, aż w tej serii pojawi się książka o przedszkolu, bo pewnie byłaby wyjątkowa.
Pepe jeździ na rowerze
Pepe jest już dużym chłopcem, a przynajmniej tak czuje. Razem z mamą wybiera się do sklepu rowerowego po swój pierwszy prawdziwy rower z pedałami. Jest dobrze przygotowany do zakupu roweru. Ma rysunek jak ma on wyglądać. Jednak każdy rower jest nie taki: za dziecinny, za trudny, za długi. W końcu znajduje najpiękniejszy rower jaki widział w życiu. Do zakupu dostaję nawet paczkę plasterków. Gratis! Szybko okazuje się, że jazda na rowerze nie jest taka łatwa, a plasterki się przydają. Zalicza kilka lęków, wzlotów i upadków, aż w końcu uczy się jeździć, a jazda na rowerze jest dla niego najlepsza na świecie. Pepe jeździ na rowerze możesz kupić tutaj.
Pepe leci samolotem
Pepe razem z mamą jest na zatłoczonym lotniku. Mają lecieć samolotem, ale jak razie widzi tylko tłum pędzących ludzi z bagażami. Zanim w końcu wsiądzie do samolotu musi stać w różnych kolejkach. W jednej sprawdzają jego walizki – tą dużą i małą. W innej sprawdzają paszport. Wszędzie trzeba stać i czekać. W końcu jest jego wymarzony samolot. To zdecydowanie największa rzecz jaką widział w życiu. Siada na swoim miejscu przy oknie. Samolot zaczyna się ruszać. Jedzie po ziemi i się trzęsie. Pepe z króliczkiem trochę się boją, ale nie mogą z niego już wyjść, bo samolot wzbija się nad ziemię i leci w powietrzu. Pepe leci samolotem możesz kupić tutaj.
Miłego czytania!
Klaudia
Dodaj komentarz