Dziś mam dla Was książkową gratkę dla wszystkich małych i dużych spryciarzy. Fanów łamigłówek i zagadek. Zapraszam Was na nowe przygody Walliego, który tym razem podróżuje w czasie i czego on w czasie tych podróży nie znalazł!
Pamiętacie Walliego? Ja od razu wiedziałam, że gdzieś go już widziałam. W dzieciństwie miałam segregatory wypełnione czasopismami Wally zwiedza świat. Trochę przeraża mnie fakt jak policzę sobie ile lat od tego czasu minęło. Walliego możecie znać z serialu lub książek na podstawie, których powstał serial. A opowiada on o chłopcu imieniem Wally, który wraz ze swoimi przyjaciółmi za pomocą magicznej laski podróżuje w czasie. Jeśli go nie znacie to teraz możecie go poznać, bo w księgarniach dzięki wydawnictwu Mamania właśnie ukazała się książka dzięki której odkryjemy gdzie ten Wally podziewa się teraz.
Gdzie jest Wally teraz?
Książka została wydana w dużym formacie. Pod twardą okładką znajdziemy 12 dwustronnych plansz wypełnionych zbiorem różnych elementów, postaci i przedmiotów. To podobno ogromna i wprost niebywale interesująca książka o jaskiniach, jaskiniowcach, psach jaskiniowych i wszelkiego rodzaju stworzeniach z epoki kamienia. I chyba tak na prawdę jest, bo ta niezwykła książka przeniesie Wasze dzieci w niezwykłą podróż w przeszłość, a nawet w 12 różnych podróży w niezwykłe miejsca. A przy okazji zachęci ich do ruszenia nieco głową i wytężenia wzroku.
Szukaj Walliego i jego przyjaciół
O co chodzi w tej książce? O wyszukiwanie! Wyszukiwanie, które przenosi nas w podróż do starożytnego Egiptu, na niezwykłą wyprawę z Wikingami czy piracki statek. A w tych wszystkich podróżach w czasie musimy odnaleźć Walliego, jego psa Szczeka, któremu na obrazkach wystaje tylko ogon, Wendę, czarodzieja i tajemniczą postać o imieniu Odlaw, ale to nie wszystko do odnalezienia jest jeszcze kilka przedmiotów i 25 tropicieli.
Pomyślicie sobie jakie to proste, ale ja Wam gwarantuję, że to wcale takie proste nie jest. Każda plansza nasycona jest całą masą postaci i przedmiotów bardzo podobnych do siebie, czasami zlewających się w całość. Odszukanie wcale nie jest takie łatwe, a dodatkowo trudno jest zapamiętać plansze na pamięć. Wracając do nich ponownie zaczynamy zabawę na nowo. Na szczęście co dwie głowy to nie jedna i z pomocą starszemu przychodzi młodszy brat. A to tropiciel jakich mało! 🙂
Zabawa dla całej rodziny
To świetna pozycja dla dzieci. Uczy spostrzegawczości, logicznego myślenia i skupienia. Mogę ją śmiało polecić już dla 4-latka. Mój Filip był nią oczarowany. Dorwał ją od kuriera w ogrodzie. Odstawił na bok swoją podwórkową kolekcję rowerków i zaczął szukać. Wciągnął go ten Wally na dłuższą chwilę. Polecam ją dla wszystkich małych i dużych spryciarzy. Gdzie jest Wally teraz możecie kupić tutaj.
Miłego czytania!
Klaudia
Dodaj komentarz